Jarosław Klimentowski Jarosław Klimentowski
360
BLOG

Czy oczekiwać teraz spadków na WIG20?

Jarosław Klimentowski Jarosław Klimentowski Giełda Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

W mojej poprzedniej notce w temacie inwestowania na giełdzie obiecywałem, że spotkamy się ponownie na 2300 punktów na WIG20. Polecam te notki:

http://jarkli.salon24.pl/732653,ciekawa-sytuacja-na-gpw

http://jarkli.salon24.pl/744792,co-dalej-z-nasza-gielda

Z jednej strony napisałem, że giełda to ruletka, ale z drugiej strony chciałem pokazać, że w pewien sposób można próbować przewidywać jej zachowania. Napisałem, że niebawem spotkamy się na 2300 i miałem rację. To nie jest tak, że przyszłość na giełdzie można przewidzieć ze 100% pewnością. Wystarczy jednak częściej trafiać, niż się mylić i już można zbudować na tej podstawie zyskowną strategię inwestycyjną.

Co więc dalej z naszą giełdą? Kontynuując cykl moich notek w tym temacie, ponownie spróbuję przewidzieć po raz kolejny zachowanie indeksu WIG-20. Oczywiście nie mogę dać żadnej gwarancji, że tak się rzeczywiście stanie, ale jest to według mnie dość prawdopodobne.

Niestety nie mam dobrych wieści. Wszystko wskazuje na to, że giełda niebawem zacznie spadać. Jest to więc dobry moment na wyprzedaż akcji i rezygnacje z funduszy inwestycyjnych inwestujących na polskim rynku akcji. Oto kilka argumentów analizy technicznej.

Pierwszy z nich to prosta analiza ostatnich wzrostów

image

Widać wyraźnie, że trend wzrostowy się wyczerpał i indeks przeszedł w trend boczny. Taka analiza to oczywiście za mało, aby zwiastować spadki. Być może giełda tylko zatrzymała się na chwilę aby odpocząć? Niestety szersze spojrzenie musi rozwiać wątpliwości:

image

Indeks znalazł się u szczytu długookresowego kanału spadkowego. Bardzo marne są szansę sforsowania tego kanału z marszu. Pamiętajmy też, że mniej więcej w tym miejscu wyczerpał się zasięg wzrostów formacji podwójnego dna na podstawie której przewidywałem poziom 2300. Te wszystkie argumenty skłaniają mnie na chwilę obecną ku spadkom. Oczywiście jest jeszcze możliwość wzrostów pod silny opór na 2500 punktów, ale wydaje mi się to o tyle mało prawdopodobne, że trudno znaleźć jakieś techniczne sygnały zwiastujące dalsze wzrosty. Także poprzedni spadek w okolice 1700 punktów i przebicie wsparcia w okolicach 2000 punktów (zielona linia) nie zwiastuje tutaj dobrze.

Na chwilę obecną wydaje się, że wsparcie na 2000 punktów (zielona linia) stanowić będzie pierwszą pozycję obronną przed dalszymi spadkami i na pewno warto będzie się na tym poziomie spotkać w kolejnej notce. Załamanie tego wsparcia oznaczałoby dalsze spadki w okolice 1700 punktów, a to według mnie może zwiastować w przeciągu najbliższych lat osiągnięcia ostatniego minimum na WIG-20 w okolicach 1300 punktów. Obrona wsparcia na 2000 byłaby pierwszą poważną próbą wyjścia z kanału spadkowego i ataku na opór 2500 punktów. To jednak perspektywa kilku następnych miesięcy. Według mnie w chwili obecnej jest na to za wcześnie.

Podsumowując poniżej przedstawiam 3 możliwe scenariusze rozwoju sytuacji na giełdzie. Przy czym dwa wzrostowej wydają mi się mniej prawdopodobne, niż scenariusz spadków do ok. 1700 punktów. W każdym z tych scenariuszy najbliższe tygodnie oznaczać będą krótkoterminowe spadki przynajmniej do poziomu 2000 punktów.

image

Obecnie jest więc dobry moment do zajmowania krótkoterminowych pozycji krótkich, a z dalszą analizą proponuję poczekać do osiągnięcia zielonej linii wsparcia. Odbicie się od tej zielonej linii zapowiadałoby próby wyjścia górą z formacji kanału spadkowego, a to bardzo nieprzewidywalny rejon wykresu, w którym najlepiej nie inwestować, lecz czekać na rozwój wypadków. Przebicie tej linii w dół to gwarantowane spadki w okolice 1600-1700 punktów.

Ikarus, MAN, Jelcz i Solaris

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka